Powroty są bolesne.
Dubaj mnie zauroczył. Miałam na tyle czasu, by się poszwendać pooglądać na spokojnie. Pojechała bym tam jeszcze.
Powrót do zimna jest średnią przyjemnością. Zdecydowanie słońce to w ostatnich latach mój żywioł. Kiedyś wolałam chłodniejszy czas, teraz ciepło mi nie przeszkadza ;-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz