poniedziałek, 23 stycznia 2017

urlop

Od jutra zaczynam urlop. jakże oczekiwany. Ostatni wyjazd dłuższy  odbył się 2 lata temu dokładnie w styczniu. Jeszcze z rodzicielka i plecakami. To był dobry czas dla nas i nic nie zapowiadało, że końcówka 2015 będzie taka smutna. No nic jadę, a raczej lecę i choć tydzień zamierzam nie myśleć o  tym co mnie czeka po powrocie, Planuje dużo chodzić, dużo zobaczyć. Może nie wypocznę fizycznie, ale chcę chociaż psychicznie.

Do usłyszenia po powrocie ;-)

piątek, 13 stycznia 2017

człowiekowi

Człowiekowi to się nie dogodzi. Wiele pozytywnych wydarzeń przede mną, a ja zamiast się cieszyć jakaś taka zestresowana jestem, poddenerwowana. Zupełnie nie wiem o co chodzi. Może to już oznaka przemęczenia psychicznego  i zbliżający się urlop ;-). Obym tylko po powrocie była naładowana i pełna energii, bo czeka mnie intensywny czas.

poniedziałek, 9 stycznia 2017

zmiarźluch

Taka pogoda to nic nowego.
Pamiętam lata, gdzie całe miesiące było po -20.
Jedyna różnica to takla, że z wiekiem marznę.
Jak widzę dziewczynki rozpięte, bez czapki, bez rękawiczek z gołymi kostkami to aż mną telepie, gdy ja tym czasem mam "kalesoniki" a jakże, opaskę i czapkę, kurtkę, polar , coś pod szyję i szczelnie jestem obwiązana, tak, że prawie ledwo chodzę. Na nogach dodatkowe ciepłe skarpetki.

wtorek, 3 stycznia 2017

Tu i teraz

Bardzo chciała bym być systematyczna.
Wiadomo nowy rok powoduje, że człowiek na chwilę staje i planuje, ustala sobie cele. Może nawet jak niewiele z tego zostaje pod koniec roku to ważne, że próbował, może trzeba małymi kroczkami  do tego podejść.
W tym roku nie mam wybujałych list TO DO. Chciała bym popracować nad Swoim rozwojem. Pisze tu o tym , żebyście mogły/mogli mnie z tego rozliczyć (o ile ktoś tu zagląda ;-)), ale dla mnie samej też dobrze to napisać.

CZUJE SIĘ - zdecydowanie dobrze. W ten Nowy Rok wchodzę pełna nadziei, na to, że to będzie dobry rok. Czuję pełną ekscytację na te plany jakie mam. Czuje się wolna, czego mi jakiś czas bardzo brakowało. Czuję, że to ode mnie zależy moje życie.

CHCIAŁABYM - urządzić moje mieszkanko minimalistycznie i po mojemu (o mieszkaniu będzie innym razem). Chciałabym także umieć cieszyć się z tego wszystkiego co się dzieje w moim życiu.

PRACUJĘ NAD - Sobą. Zdecydowanie chciałabym umieć panować nad Swoim zachowaniem. Wiem, że małymi kroczkami mi się to uda. Wiele już w sobie zmieniłam, a mam poczucie, że z wiekiem idzie mi to łatwiej. Może mam większe doświadczenie

CZEKAM NA - w tym miesiącu na przekładany już urlop. Końcówka stycznia przywita mnie w DUBAJU ;-). Chyba więcej nie trzeba pisać.

JESTEM WDZIĘCZNA ZA - ludzi  wokół siebie. Może to banalne, ale jakże ważne. Szczególnie w trudnych sytuacjach to odczułam i nie raz się wzruszyłam.

OGLĄDAM - nałogowo seriale. Kolejne  punkty na liście odhaczam. (Jak to było jak netu nie było ??????)