Postanowiłam nieco zwolnić. Świadomie nieco sie wycofuje.
Czeka mnie bardzo intensywny czas, tym razem nie związany ze spotkaniami.
Powoli zaczynam remont, a wiadomo bez auta będzie ciężko, ale kto jak nie ja ;-).
Jedynie z czego nie chce rezygnować to ćwiczenia, kiedyś tak znienawidzone teraz są moją ucieczką. Ostatnio na siłowni zostawiam siódme poty, jest mi dobrze z tym.
A ja to z utęsknieniem wyczekuję na pogodniejsze dni, żeby znowu uskuteczniać spacery i łapanie pokemonów :D
OdpowiedzUsuń